Pożegnanie z "Bałtykiem"
Historia placówek kulturalnych pod adresem Narutowicza 20 zaczęła się w 1882 r. Wtedy za budynkiem Domu Koncertowego powstał niemiecki Teatr "Thalia". Mieścił on 800 osób i był przepięknym budynkiem z wizerunkami niemieckich poetów i filozofów na fasadzie. Gmach niestety spłonął w 1921 r. Na jego zgliszczach powstało kino "Reduta".
Fot: Fotopolska.eu Teatr Thalia
Kino miało charakter premierowy. W okresie filmu niemego widzom przygrywała orkiestra, po wprowadzeniu dźwięku w filmie było pierwszym kinem, które je wprowadził.
Fot: Fotopolska.eu Teatr Thalia
Do 1939 roku kino trzykrotnie zmieniało nazwę. Kolejno było to kino "Splendid", "Roxy" i "Europa".Historia "Bałtyku" zaczyna się po wojnie. Kino zostało upaństowione jak wiekszość prywatnych własności.
W 50 latach budynek przeszedł remont i wtedy zamontowano w nim panoramiczny ekran i nagłośnienie stereo.
Fot: internet, lata 60-te
Było wtedy największym kinem w Łodzi. Posiadało widownie na 1000 miejsc. Było flagowym kinem Miejskiego Zarządu Kina i odbywa się tu najważniejsze premiery i słynne łódzkie Konfrontacje Filmowe. W "Bałtyku" w jako jednym z pierwszych wprowadzono aparaturę do odtwarzania filmów 70mm i jako pierwsze kino w Łodzi odtwarzało dźwięk Dolby Digital i największy w Polsce wklęsły ekran.
Fot: Archiwum Państwowe w Łodzi Duża Sala
W 1993 roku kino należało do Centrum Filmowego "Helios". W 1998 roku kino przeszło kolejną modernizację i zyskała drugą sale kosztem części balkonu.
Fot: Radosław Stępień Mała Sala
Wtedy też widzów zaczęła witać rzeźba Oscara autorstwa Mariusza Rodanowicza.
Fot: http://plusart.pl/project/kino-baltyk/ Umieszczanie rzeźby Oscara na fasadzie kina
Przebudowa objęła foyer, kasy, bar, poczekalnię i widownię, która mieściła 599 miejsc.
Fot: Radosław Stępień
Kino całkiem nieźle sobie radziło do czasu otwarcia multipleksów: Silver Screen (2001) i Cinema City w Manufakturze (2006).
Jako, że byłem zawsze wiernym bywalcem tego kina to ze smutkiem obserwowałem jak stopniowo tracił widzów. W późniejszych latach wiedziałem, że nie muszę rezerwować biletów na premiery ponieważ przychodziło ok 10 osób na seans.
Fot: Radosław Stępień
Smutne jest to, że widzowie strasznie oburzyli się na przeniesienie kina "Bałtyk" do niedawno otwartej Sukcesji, a przypomnieli sobie o kinie wtedy kiedy decyzja już była podjęta.
Fot: Radosław Stepień
Obecnie możecie odwiedzać salę "Bałtyk" w kinie Helios w Sukcesji. Budynek przy Narutowicza ma zostać wykorzystany jak sala prób dla łódzkiej Filharmonii.
Źródło: Piotr Kulesza, Anna Michalska, Michał Koliński "Łódzkie Kina. Od Bałtyku do Tatr"
Fotopolska.eu, Archwium Państwowe w Łodzi, plusart.pl
Bywając w "Bałtyku" w gablotach przy ulicy znajdowałam informacje o tym co w FILHARMONII.
OdpowiedzUsuńBywałam i tu i tu. Piękne moje młode lata. A bilety trudne czasem do zdobycia, ale jakie tanie były(nawet u "koników") :)