poniedziałek, 21 października 2013

W opuszczonych murach

Przyszła pora na pierwszy post dotyczący którejś z setek łódzkich fabryk.
Opisywany dzisiaj obiekt powstał w 1905 roku. Produkowano tutaj pończochy oraz skarpety. W szczytowym okresie produkcji firma zatrudniała 300 robotników, a także 23 pracowników biurowych i technicznych. 

 
Roczna wartość wytwarzanych materiałów wynosiła ponad 3 mln złotych. Po II Wojnie Światowej zakłady zostały znacjonalizowane. Wkroczmy więc w ich opuszczone mury...


Obiekt nie jest w najlepszym stanie, ale czego się można spodziewać, skoro od dobrych kilku lat nikt nie sprawuje nad nim pieczy. Część okien jest potłuczona, stropy w niektórych miejscach zarwane.


Widać jednak, że w czasach swojej świetności budynek mógł się podobać. Zdobione drzwi nawet dzisiaj wyglądają ładnie, a odchodząca z nich farba tworzy ciekawy efekt.

Na ostatnim piętrze uchował się mechanizm dźwigu, winda również znajduje się na miejscu, zawieszona pomiędzy piętrami.


Na jednym z pięter poznaliśmy nowego kolegę.

 

Widoki z fabrycznych okien nie powalają na kolana, gdyż zabudowa w okolicy jest raczej zagęszczona. Czasem trafi się widoczek na kawałek natury.


Za to widoki z dachu są już nieco lepsze..


Okoliczni writerzy nawet tutaj zaznaczyli swoją obecność.


Na koniec udaliśmy się do piwnic.






Nie jest to wielka fabryka, nie zachowało się w niej wiele sprzętów, ale mimo wszystko takie miejsca również są ciekawe i przyjemnie się je zwiedza. Każda fabryka to osobny rozdział w naszej łódzkiej historii.

Na koniec.



1 komentarz:

  1. Szkoda, że coraz więcej jest takich budynków, które skazane są na zagładę. Fajnie, że pokazujecie takie zakątki i fotografujecie ciekawe miejsca.

    OdpowiedzUsuń