Ale zacznijmy od początku.
Kamienice zbudowano w roku 1874 r. dla rodziny Freindów. Początkowo miała dwa piętra. Prawdopodobnie w latach 1912-3 dobudowano jedno piętro i zakończono dach mansardowym.
Foto: piotrkowska-nr.pl
W którymś momencie swojej historii kamienica straciła swoje zdobienia na fasadzie.
Fot: Miastograf
Przenosimy się w czasie do roku 2007.
Firma PGE kupuje działkę z budynkiem. Budynek był wtedy w opłakanym stanie.
Fot: Gazeta.pl
Fot: Gazeta.pl
PGE wyburzyło budynek i obiecało odbudowę. Jednak przez lata nie spełniło tej obietnicy.
W 2011 Grupa Urząd Miasta odsłoniła pomnik upamiętniający wyburzony budynek i wszystkie te które zostane wyburzone w przyszłości.
Firma PGE przez lata była piętnowana przez miłośników Łodzi za to, że wciąż wyrwa po wyburzonej kamienicy straszy w centrum.
Fot: Inicjatywa Piotrkowska 58
Plany wizualizacji były świetne.
Mijają lata, a dziura po kamienicy wciąż straszy.
W sierpniu tego roku radna Urszula Niziołek-Janiak poinformowała na Facebooku, że PGE jednak planuje odbudowę, ale jak to w Łodzi często bywa póki się nie zobaczy to się nie uwierzy.
Źródła: www.piotrkowska-nr.pl, Miastograf - świetny portal z archiwalnymi zdjęciami Łodzi, Gazeta.pl
Wszyscy klienci PGE powinni jako adres korespondencyjny podawać
OdpowiedzUsuńPiotrkowską 58.